UFO nad Oławą

Ufo nad miastem Oława. Obiekt sfotografowałem, będąc na spacerze na wałach odry. Negatyw widoczny poniżej, mam do dzisiaj.
UFO nad Oławą
UFO nad Oławą

Dawno temu, być może w roku 1998, przeżyłem niezwykłe doświadczenie, które do dziś pozostaje dla mnie zagadką. Pewnego ranka, będąc w okolicach Oławy, udało mi się sfotografować niezidentyfikowany obiekt latający (UFO). Było to niezwykle emocjonujące i zarazem niepokojące zdarzenie. Fotografia, którą zrobiłem, przedstawiała dziwny, dyskowaty kształt zawieszony na tle porannego nieba.

Początkowo sceptycznie podchodziłem do tego, co zobaczyłem, ale zdecydowałem się wysłać negatyw do specjalistycznej analizy w Warszawie, aby wykluczyć możliwość pomyłki czy oszustwa. W odpowiedzi otrzymałem potwierdzenie, że to, co sfotografowałem, rzeczywiście mogło być UFO.

Zdarzenie to wzbudziło zainteresowanie wśród polskich ufologów, w tym znanego i cenionego w tym środowisku Kazimierza Bzowskiego. Był on jednym z najbardziej wpływowych badaczy zjawisk niewyjaśnionych w Polsce i poświęcił znaczną część swojego życia na badanie przypadków UFO. Jego zainteresowanie moją fotografią było dla mnie ogromnym zaszczytem.

Historia mojego spotkania z UFO znalazła odzwierciedlenie w kilku publikacjach i gazetach poświęconych tematyce ufologicznej. Artykuły te analizowały zdjęcie, przedstawiały hipotezy dotyczące pochodzenia i natury obiektu oraz kontekst zjawiska UFO w Polsce. Ta niezwykła historia do dziś pozostaje dla mnie jednym z najbardziej tajemniczych i fascynujących doświadczeń w moim życiu.

Do dzisiaj został mi negatyw tego zdjęcia.

Pozwoliłem sobie wrzucić zdjęcie w świat sztucznej inteligencji, by zobaczyć, co mi z tego zdjęcia zrobi. Rezultat poniżej.